Scena początkowa z dobiciem sarny (raczej nieumiejętność zabicia czy dobicia zwierzęcia) a scena końcowa z kamieniem ( dobicie antybohatera jakże ochoczo tym razem- patrz scena początkowa) bardzo wymowna, ukazuje przemianę Janka bardzo fajnie zresztą zagraną ( Bartosz Bielenia) jest dla mnie kwintesencja tego filmu. Również sceny Janek-Konrad-Tomek ogląda się super z napięciem , cała trójka jak najbardziej podołała swoim rola.