Powinno się wysyłać takie filmy na specjalne półki archiwum najbardziej nieudanych filmów. To nie horror tylko studium zaburzeń nań - każda tak skończy jak będziesz je źle traktował. Dawno nie widziałem czegoś tak nudnego gdzie by tak źle traktowano widza
Dokładnie tak, film na pewno dzielący widzów ale ja nie umiałem tego oglądać bez bólu. Gdy chcesz nakręcić film erotyczny i horror jednocześnie... Wynik= afabularny gniot posklecany byle jak z masą różnych kłócących się ze sobą konwencji. Rzadko daję takim filmom 1 ale tym razem ledwo dobrnąłem do końca, a to się rzadko zdarza.
To nie jest ani film erotyczny, ani horror, tylko raczej thriller psychologiczny o ludziach totalnie zaburzonych. W tym filmie nie ma (może poza psychiatrą) ani jednej osoby normalnej. Ale jest całkiem niezły i dobrze się go ogląda.
Dla mnie to thriller psychologiczny z zacięciem erotycznym i atmosferą starającą się naśladować horror oniryczny. Ostatecznie żadna z tych warstw nie jest dla mnie znośna, a przyznam że lubię międzygatunkowe wycieczki. Pod kątem psychologicznym też tu nic nie działa, nie jestem w stanie uwierzyć w motywacje i położenie mentalne postaci, ponieważ ich poczynania uwarunkowane są wyłącznie reżyserskim i scenariuszowym widzimisie, co kumulację ma w nielogicznym i maksymalnie naiwnym finale. Reżyserka próbuje przekazać kilka myśli (konsekwencje patologicznego wychowania, uzależnienia międzyludzkie itd), ale wszystkie, posklecane w jedną "fabułę" (przepraszam bardzo, ale takowej nie znajduję) dają jedynie bełkot. Z pewnością, wnioskując po ocenach, znajdą się fani tego typu dziwadeł, ja tego nie totalnie nie kupuję. Można eksperymentować, nawet trzeba, ale nie w taki sposób. Być może ocena 1 zdaje się być radykalna, bo w sumie taka jest, ale dla mnie ten seans, zarówno kinowy jak i po rewatchu, był kompletną męczarnią.
Pod kątem psychologicznym nic tu nie działa, jeżeli chciałbyś rozpatrywać motywacje i działania postaci jako ludzi (względnie) normalnych.
Sęk w tym, że w tym filmie wszyscy - jak napisałem - są totalnie zaburzeni, a działania takich osób wymykają się "zwykłej" logice. Niestety spotkałem w życiu trochę takich ludzi - co prawda nie aż do tego stopnia - ale tego, co oni robią i jak się zachowują, nijak nie wytłumaczysz. I zachowania pokazane w filmie akurat bardzo mi do takich ludzi pasują.
Na ogół nie lubię oglądać filmów, w których wszyscy są popier..., bo wystarczy mi takich ludzi w życiu, i często też odbieram je jako męczarnię, ale ten akurat wyjątkowo mnie wciągnął i był bardzo "strawny".
Oczywiście, że film ma spore luki jeżeli chodzi o logikę - jest np. mało prawdopodobne, żeby tych wszystkich pomordowanych osób, zarówno przez jedną jak i drugą stronę (tak piszę żeby nie spoilerować jeśli czyta to ktoś kto nie oglądał filmu ;)), nikt nie szukał i nie było w tych sprawach żadnych śledztw policyjnych - ale to akurat częsty zabieg fabularny w tego typu filmach, nie tylko w tym jednym...