Ostatni i wyraźnie najsłabszy film Schulhoffa. Rodzaj satyry na socjalistyczne porządeczki, gdzie się w najlepsze rozkrada państwowy majątek. Różne pozlepiane historyjki, zaczynające się od wyjścia z mamra dwóch złodzieji, z których jeden postanawia od tej pory żyć uczciwie, no ale nie bardzo to wychodzi. Oczywiście...
więcej