Generalnie - nie kupuję tego. Niby wszystko spoko, ot komedia romantyczna z elementami dramatu. Bardzo lubię Hathaway, jej filmowej partner fajny gość, ale nie czułam tych emocji między nimi. On uroczy na maksa, sceny powiedzmy łóżkowe ładne, ze smakiem, nienachalne i nie żadne późno jak to obecnie jest w zwyczaju, ale ja tej namiętności między nimi po prostu nie czuję.
Nie widziałam tego momentu w którym się zakochują, w którym jesy jakieś napięcie między nimi. Raczej te rozmowy jak z terapeutą i syna z matką. Gdzieś coś nie pykło.
Plus za poruszenie tematu podwójnych standardów oraz tego, jak wielka moc mają media, jak ciężko jest być osobą publiczną, popularną, jak działa hejt, jak może niszczyć ludziom życia.
Myślę, że paradoksalnie bardziej realistycznym zakończeniem byłoby gdyby już się wiecej nie spotkali i znaleźli osoby w swojej grupie wiekowej. Nie mniej twórcy postawili na pewnego rodzaju happy end.
Do obejrzenia na raz może być, stawiam 5/10