Zaskakująco wysoka ocena na filmwebie. Z ostatnich dwóch filmów SF z Cruisem zdecydowanie bardziej podobał mi się film Niepamięć. Tutaj było zbyt dużo błędów i moim zdaniem lepiej było by gdyby już do końca mógł się resetować i dzięki temu przechylił by szalę na stronę ludzkości a tak to bezsensowne jest to, że mając moc resetowania ginął ileś tam razy a po utracie mocy udało mu się nagle dotrzeć i zniszczyć Omegę.