Film nawet może być, sprawna Hollywoodzka produkcja. Tak na przyjście do kina, popcorn, cola, oglądamy i idziemy do domu. Tego oczekujemy i dostajemy. Można się zabawić oglądając, odprężyć, ale nie oczekujmy niczego więcej.
Te "nieco Matrixa" to te maszynki podobne do tych z Matrixa, co chciały zniszczyć/zabić bohaterów filmu, bo poza tym żadne podobieństwo.
Czyli: dużo strzelaniny, fajne efekty, scenariusz nieco przekombinowany, dużo podobieństw do innych filmów, średnio oryginalny scenariusz, ale widz może się dobrze bawić, ale jak wspomniałem wcześniej tak tylko na raz...
--
Zaczynam tutaj oceniać i opisywać filmy - zapraszam wkrótce na inne moje oceny/opisy
Jak wyżej sprawna (wg mnie dobra+) Hollywoodzka produkcja. Tylko to zakończenie w sumie ok ale wolałbym wersje, że główny bohater pokazuje te zawleczki potworowi itd. a po tym wydarzeniu (bez wskrzeszania) ogłoszone zostaje zwycięstwo
Czytasz w moich myślach :) dokładnie te same 3 filmy kojarzyły się oglądając tę produkcję. Chciałem nawet założyć osobny temat, ale w tej sytuacji podłączam się tutaj. W tym filmie nic mnie nie zaskoczyło, brak napięcia, po prostu lprzeciętny, można zobaczyć i zaraz zapomnieć. Dla mnie zaledwie 5/10.