Tom Cruise jak dla mnie był drewniany, ale do przełknięcia.
Efekty ciekawe i bardzo widowiskowe, mało efektów dźwiękowych, tylko kojarzę z helikoptera.
U mnie w kinie było 7 osób cicho i spokojnie:)
Może dlatego, że był mecz też o 18.00 Argentyna : Belgia (1:0)
Dużo zabawnych momentów.
Śmieszne te egzoszkielety, które nie chronią w ogólę ciała, ani głowy, wolne i chodzili jak garbaci:p
no i szybkie wyładowanie aku. Po co produkowac taka nie efektywną broń :)