na matrixie przysypiałem, bo tam był szpan i nierealizm, ukryte pragnienia platonicznych
samurajów. Na tym filmie na chwilę zapomniałem o bożym świecie. Przede wszystkim
zeje..fajne, real. sceny rzezi, na poziomie lądowania w Normandii w Szeregowcu Ryanie. Obcy
również bardziej obcy niż gdzie indziej. Tom Cruise zupełnie nie wygląda na 50 lat i b.dobrze
pasuje do roli scientologicznej. Emily Blunt również ponieważ już nie jest bardzo pierwszej
młodości i dobrze jej w roli rzeźnika, zwłaszcza jeśli ktoś wcześniej oglądał ją w horrorze, jak ja.
Pomysł na film bardzo dobry czyli 4-ty wymiar, ale z montażem scen powtórkowych rozsądnym.
Jednym słowem ~Żołnierze kosmosu ale zdecydowanie klasy A. Jeśli ktoś lubi dobre i nie nudne
widowiska sc-fi i nie doszukuje się nie wiadomo czego wszędzie, to na prawdę nie szkoda kasy
na bilet. Swoją drogą polecam bilet do kina w Wołominie za 14 zł, jakość full wypas.