Też myślę, że ten film został zrobiony pod imaxa, ciągle coś goniło przed oczami, piach, deszcz, jakieś odłamki, w zwykłym kinie sceny z tymi elementami muszą być raczej nudne. Fabuła faktycznie nie jest porywająca, jak dla mnie to jest tylko po to żeby była. Jednak osobiście uważam, że najsłabszą stroną tego filmu jest muzyka, bardzo mi kontrastowała z obrazem, była przesadnie podniosła podczas gdy na ekranie nie działo się nic według mnie wielkiego, po prostu scena jak inne, a tu nagle euforia i egzaltacja, nie przypadło mi to do gustu. Jeszcze w kilku momentach coś mocno dudniło, mocno mnie dezorientując, tylko ciężko mi było stwierdzić czy te mocne basowe dźwięki pochodziły z soundtracku czy też były to odgłosy uderzeń czy tym podobnych rzeczy, co na dodatek trochę mnie irytowało. Jak ktoś chce się rozerwać to polecam, a jak nie to według mnie szkoda kasy i czasu, bo w tym filmie nie ma nic super ciekawego.