Akcje z przemocą celowo zostały wydłużone. Szkoda, bo pomysł na film dobry, ale zmarnowany.
Co to w ogóle za western xD. Aktorzy jacyś zaczadzeni, przy scenach strzelanin ruszają się jak żółwie, w ogóle się nie kryją przed kulami, a już scena gdzie wszystkim w tym samym momencie skończyły się magazynki przeszła do historii absurdu... Zupełnie tak jakbym sobie wyobrażał w wieku 12 lat scenariusz do własnego filmy. Nie mówiąc już o grze aktorów jakaś podróba Jasona Steathama gra gorzej niż bracia Mroczkowie w M jak miłość xD