Jedyne, co mi się w tym filmie spodobało, to to, że inwazja nie odbyła się na biedne i wiecznie atakowane Stany Zjednoczone Ameryki. Reszta - g-no nawet dla miłośników gatunku. Sequel "Skyline".
Żadnej fabuły, efekty 5/10; gra aktorska i dialogi na poziomie amatorskim. Być może ma być część II, bo film pozostawił wielki niedosyt.
Nie mam zamiaru się odpierdalać. Mam prawo do krytyki jak każdy szanujący się miłośnik i dobry znawca kina popularnego. Poza tym wyraziłem swoją opinię - negatywną oczywiście do obu filmów - a to wcale nie znaczy, że wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Ale to jest moja ocena i nikt, używając nawet najgorszych wulgaryzmów, tego nie zmieni.
Gratulacje, Sunbreathe , już nie długo ponowny gniot o atakach na Ziemię. Tym razem znowu USA.
To aż dziw że nie zaatakowano USA, tego jakże cierpiącego zakątka naszej planety.
Hahahahaha
A co do wypowiedzi @Sunbreathe to cóż, człek nie grzeszy jak widać zbyt wielką ilością szarych komórek.