dobra nie sugerujecie sie oceną FW, aktorzy nawet ok, trailer mega (az chciałem isć do kina
jak go zobaczyłem)... a koniec z końców to dostałem coś a'la "transpformers" czy jak tam to
się zwało. Miałem wrażenie, że nie tyle co oglądam produkcje telewizyjną bo te są nie kiedy
całkiem ambitne tylko jak bym oglądał film ze studia które produkuje podróbki wielkich hitów
tak było np z "jestem legendą" to oni w tym samym czasie wypuscili "jestem omegą"... Robią
tak bardzo czesto.
Gra aktorów - porażka, scenaruisz - fatalny, zdjęcia zwłaszcza nocą - sztuczne, efekty
specjalne tylko moment kiedy jakiś człowiek (czy pies) zmieniał się w pył były na prawdę fajne
i na tym też oparł się trailer poza tym słabizna, wiele taniochą i kiczem.
Dziwie się i nie przestanę dziwić ludziom którzy mówią że ten film byl nie zły. Pod jakim
względem nie był zły? Widzieliście poubieranych rusków w "lampki choinkowe" pod koniec
filmu? to właśnie definiuje tą produkcje. Chyba nic lepsze nie oglądaliście po prostu.
Fakt po zwiastunie człowiek chciał iść, nawet bardzo go korciło, Film nie zrobił na mnie dużego wrażenia, ale nie dość że gdzieś 20 minut przed końcem myślałem że minęło 30 minut filmu, to pourywane informację, i na dodatek scena w magazynie (80 kartonów = 4 dni życia?), Lećmy dalej, typ: horror - wystraszyłem się tylko jednego, żeby dziewczyna mnie nie opuściła na nim :P - możemy iść o jeszcze jeden krok, Film rosyjski,angielski,czy może francuski nie ważne. Ciesze się że 100% bohaterów głównych nie przeżyło... I To wg. mnie jest wielkim plusem tej produkcji, oraz ciekawy "wygląd" kosmitów.