Bazujący na modelu "Project Monster" czy "Skyline", można spokojnie obejrzeć w sobotni wieczór przy szklaneczce czegoś mocniejszego. Oczywiście nie jest to kino dla ambitnych. Jednak produkcja jest na przywoitym poziomie - szczególnie wizualnie. W Polsce nikt czegoś takiego nie zrobi, bo nie ma generalnie kasy.Kasa jest na głupie komedie romantczne. Ruskom tylko można pozazdrościć.