Podobny do Kids który powstał w tamtych czasach, zapis z życia ostatniego analogowego pokolenia w historii, czasu subkultur (nie tylko skate'owskich) i życia w realu 'tu i teraz', bo innej alternatywy nie było, nie można było się schować za insta, czy Facebookiem, to już nie wróci.
Kto żył w tamtych latach to doceni ten film,aż chciałoby się powrócić do tamtych czasów.Kids jeszcze lepszy film,ale ten też daje rade,z przyjemnością się ogląda do samego końca.Szczególnie ciekawi bohaterowi którzy pozostają w pamięci.
100 proc. zgoda. Też miałem wrażenie, że to takie "Kids" zrobione w klimacie "Lords of Dogtown". Na dodatek mamy tu naprawdę świetne zdjęcia, dobrą reżyserię i kilka lepiej niż dobrze zagranych ról. Muzyka też super dobrana. No i ten klimat tamtych czasów, ehhhh...