gra świateł, kolory, ujęcia bez zbędnych elementów, w końcu retro montaż- wszystko to okraszone
świetną grą pieknej Noomi Rapace składa się na bardzo dobry obraz. Film, jak widać po ocenie,
spodoba sie wyłącznie osobom doceniającym to czego oko zwykłego szarego niezbyt
rozgarniętego widza zobaczyć nie potrafi. Kolejny dowód na ogłupienie mas. Polecam.
100% racji, nie mam czasu, żeby napisać dłuższy komentarz ale film przepiękny a końcówka spowodowała opad szczęki, który trwał dobre 5min po zakończeniu filmu.
Nie ma się co obwijać bawełną wyjątkowości, ten film jest zwyczajnie średni :-) Pierwsza połowa jest tak sztuczna, że musiałem sprawdzić, czy to na pewno De Palma siedział za kamerą. Sztuczne pozy, koślawe dialogi, namiętność rodem z tanich romansów... Żeby być uczciwym, muszę się zgodzić, że same technikalia są na wysokim poziomie: faktycznie, gra świateł i staromodny montaż mogą robić wrażenie; no i ostatecznie zaczyna się dziać coś ciekawego, ale, jak to mówią, "niesmak pozostaje".
A pani Rapace piękna to jest chyba dla swojego kota.