Ciekawy początek i niezła gra Hycnara oraz Lubaszenki. Zakończenie jest według mnie bardzo kiepskie, co strasznie psuje kompozycje całości filmu. Niemniej jednak jako propozycja streamingowa Netfliksa film o dziwo jest nieźle zrealizowany i godny odnotowania. Dla mnie 7/10.
najbardziej zajechanego śledczego w historii kina - przy którym porucznik Columbo wygląda jak wytworny modniś. Tak przerysowana, główna postać, z pogranicza "grindhałsu" mogłaby być zwornikiem jakiejś spójnej poetyki i nie mówię jakiej - lecz Jakiejś, Jakikolwiek. Zamiast tego mamy ciąg skeczów i grepsowych...
... I wypierdalaj.
Nie wiem kto układał dialogi, ale z logiką i umiejętnością myślenia to nie za bardzo ma po drodze.
Już pierwsze kwestie mnie zraziły do tego filmu.
Dobre kino. Świetnie obsadzony i zagrany film. Lubaszenko dawno nie miał tak dobrej roli. Dobry scenariusz i dialogi, więc nie ma nudy.
Kryminał z czasów transformacji. Zachowany klimat epoki. Aktorzy dają radę i co najważniejsze dźwiękowcy (co nie jest takie oczywiste w polskich produkcjach). Mocne kino z drobnymi niedociągnięciami fabularnymi. 7/10.
Film jest dobry w sowim gatunku, ale nie jakoś szczególnie wybitny. Ciekawy klimat lat 90, dobre aktorstwo - to na plus. Jednak jak dla mnie obraz jest mało dynamiczny. Bardzo powoli się rozkręca i miejscami się dłuży... 6/10
Polski film może być naprawdę dobry. Ciężka atmosfera od początku. Trochę taki Colombo ale świetny. Nasz, polski. Olaf Lubszenko i wiedziałem że będzie co najmniej dobrze a było genialnie. Polecam każdemu. Na długo zapamiętam ten film.
Jest taki serial dokumentalny Tajemnice polskich morderstw i w odcinku piątym opisywana jest właśnie ta zbrodnia. I po stokroć wolę ten dokument niż słaby serial, w którym już na początku super policjant ma podejrzanego, a w rzeczywistości rozwikłanie zagadki trwało o wiele dłużej.
Polskie kino ostatnich lat to guwno.
"Napad" moim zdaniem jest dobrym filmen. Na początku nie byłem zbyt optymistyczny co do pana Lubaszenki "a co on tam pokaże" Pokazał.
Dzwiekowo ch.jowo zrealizowane.
Produkcja jest pod każdym względem ledwo przeciętna i stanowi kolejną Netflixową zapchajdziurę.
Lubaszenko zagrał swoje i tyle.
Naciągane 4/10.
Zawsze gdy coś oceni wysoko, to jest to gniot. Jak zjedzie to warto oglądać. Taki snajper się nie nadaje do tej armii
Mogli przyznać, że to jest luźno oparte na faktach (choć nieco poprzeinaczane). Słabo. Nawet własnej historii nie potrafią napisać.
NIe podoba mi się wybielanie ubeka (cóż, widać, kto rozdaje karty w polskiej kinematografii), jak również częściowe wybielanie mordercy.