Na tyle abstrakcyjny, że nie dotrwałem do końca. Przeżarł mi mózg.
Na pewno piszesz o Napoleonie Wybuchowcu ? Gdzie tam jest abstrakcja ? Dzięki za sarkazm. Musze wrócić do "Świętej góry".
Dziwny z ciebie typ... no i byś obejrzał Schizopolis