Jak dotąd natknąłem się tylko na negatywne (lub mało konkretne pozytywne) opinię na temat tego
filmu, jednak na imdb Następny jesteś ty ma średnią 7.0 (sporo jak współczesny na horror,
zwłaszcza slasher), więc być może nie jest aż tak źle. Co można dobrego powiedzieć o tym
filmie? Czy jest to horror (bądź thriller), który bardziej stawia na klimat, napięcie i nastrój grozy, czy
raczej na ostrą siekę, gore?
Jeśli chcesz iść na komedię to polecam gorąco, poprzez moje wybuchy śmiechu zastanawiałam się czy nie wyjdę na psychopatkę, bądź co bądź jest to NIBY thriller.
A czy w thrillerach lub horrorach nie może być UMYŚLNIE wplecionych elementóch komedii?
Ludzie czy wy naprawdę jesteście tak głupi, że wszelkie przejawy oryginalności Was przerastają?
Wyjdźcie poza schematy i szablony... ;\
Jestem w stu procentach pewna, że nie było to zamiarem reżysera. Wybuchy śmiechu były raczej spowodowane niedorzecznością jaką obserwowałam na ekranie a nie moją rzekomą 'głupotą i niezrozumieniem'. Oglądałeś/łaś film? Po komentarzu wątpię xD
Widziałem film, ale to nie jest istotne, bo jak mówiłem kilka miesięcy temu widziałem wywiad z reżyserem, w którym tłumaczył on, że film będzie oryginalnym połączeniem horroru z komedią, więc na 100% nie jest to przypadek bo takie info było jeszcze przed wypuszczeniem go do kin. ;P Po za tym właśnie absurdalność i niedorzeczności są elementami komedii w horrorach.
przed chwilą wróciłam z kina, obejrzałam 'Następny jesteś Ty' i zdecydowanie nie było warto. Właściwie wszystko zależy od tego jak do tego filmu podejdziesz. Popełniłam ten błąd i weszłam na salę z przekonaniem, że obejrzę dobry thriller... Myślę, że gdyby od początku uznać go za komedię to byłby nawet nie najgorszy. Było sporo momentów w których śmiała się cała sala i tylko raz ktoś o słabych nerwach krzyknął (chyba bardziej z obrzydzenia niż z przerażenia). Film raczej mało klimatyczny, dość przewidywalny, wręcz banalny. Jeśli lubisz widok tryskającej na wszystkie strony krwi i chcesz się pośmiać - to film idealny dla Ciebie. W opisie filmu na filmwebie jeest napisane "Jeden z najinteligentiejszych i nastraszniejszych filmów ostatnich lat, który pierwszorzędnie gra ze schematem gatunku. " Zgodziłabym się tylko z ostatnią częścią - jest aż do bólu schematyczny. Może podchodzę do niego zbyt krytycznie (nic dziwnego, 3/4 filmu się nudziłam a resztę czasu się śmiałam), ale moim zdaniem film po prostu nie jest wart polecenia. :)
Ale wiesz, że zdanie "pierwszorzędnie gra ze schematem gatunku" oznacza coś zupełnie przeciwnego? Tutaj chodzi oto, że twórcy pobawili się konwencją i stworzyli coś absurdalnego i dzięki temu dobrego i oryginalnego.
Oprócz tego błędu to jedna z nielicznych sensownych wypowiedzi na forum tego filmu. Mimo, że nie zgadzam się z twoją opinią to szanuję twoje zdanie bo przynajmniej umiesz je dobrze argumentować.
+ dla Ciebie.
A może faktycznie źle to zrozumiałam. Dzięki ;) Film jest faktycznie dość oryginalny. Połączenie komedii z horrorem nie zdarza się za często, tym bardziej jeśli zestawienie tych dwóch gatunków było zamiarem twórców (o czym de facto dowiedziałam się czytając któryś z Twoich komentarzy u góry). Ciekawy pomysł, szkoda, że w tym wypadku jego realizacja nie wyszła zbyt rewelacyjnie.
Ja również dziękuję za twoją opinię. To chyba jedyny komentarz (z tych które do tej pory przeczytałem) który zawiera jakiekolwiek wartościowe informacje i pozwala na podjęcie decyzji czy go zobaczyć. Dzięki.
a mnie się podobał. fabuła oklepana ale mial takie cos. fakt bylo z czego sie posmiac ale to zaplanowane. kilka momentow bylo swietnych i kilka dziwnych. dobrze sie bawilam
Po opiniach wnioskuję, że Następny jesteś ty jest taką bardziej komedią gore osadzoną w klimacie slashera. Czy humor na pewno jest tutaj zabiegiem celowym, czy tylko nieumyślnym? Jest to jakaś czarna komedia, a może film który wyśmiewa slasherowe schematy jak Krzyk, albo Dom w głębi lasu?
nie sądzę, żeby humor był celowym zabiegiem. Jestem widzem o wyjątkowo słabych nerwach, a mimo tego śmiałam się na tym filmie wraz z dużą częścią sali. Rozczarowałam się, bo po opisie na stronie kina i filmwebie spodziewałam się czegoś zupełnie innego... Moim zdaniem nie warto inwestować czasu i pieniędzy na bilety. :)
Mimo uprzedzeń udałem się do kina na Następny jesteś Ty. Nie jest to ani tak dobry, ani też tak zły jak wielu mówi. To po prostu przeciętny horror- pseudo odkrywczy slasher. Największym plusem filmu jest brak nudy, nieźle zachowane tempo, sporo dynamicznej i całkiem krwawej akcji (szczególnie podobała mi się akcja z blenderem). Podobała mi się również ścieżka dźwiękowa- klimatyczny ambient, wiecznie powtarzający się utwór z odtwarzacza DVD itd. Do pewnego momentu sami oprawcy prezentowali się nieźle. Niestety to wszystko, co mogę napisać o zaletach. Fabuła jest słaba, przez dłuższy czas prezentuje się jak oklepany slasher, później dochodzi do paru marnych twistów, które tylko odbierają slasherowy urok (ujawniony motyw oraz "prawdziwe oblicze" zabójców). Bohaterowie są nudni, czasem nawet irytujący, a aktorzy marnie grają. Do tego dochodzi do masy idiotyzmów. Wielu ludzi pisze, że jest to śmieszny film, świadoma, lub nieświadoma komedia. Dla mnie film nie był ani przez chwilę śmieszny, tylko po prostu głupi i nielogiczny.
W zasadzie podpisałbym się pod powyższą opinią. Z tą różnicą, że "akcja z blenderem" to moim zdaniem nadal sztampa (czego to w filmach nie używano jako narzędzia mordu? że wymienię tylko komodę, mikrofalówkę czy kosiarkę do trawy). Film nie broni się (bez względu na to z której strony do niego podejdziemy) ani jako horror, ani thriller, ani czarna komedia, ani pastisz. W ogóle nie rozumiem tego hype'u wokół niego.
Moim zdaniem sztucznie napompowany przeciętniak.
Ps
chyba że o to właśnie chodziło twórcom: "wypuszczamy zwykłego slashera, dorabiamy do niego ideologię i drzemy łacha z krytyków i zawiedzionej (albo zachwyconej) publiczności"