Zastanawialiście się dlaczego ten film tak rusza, że jak piszecie chcecie nakopać tym cwaniakom??Bo to niestety ŻYCIE - nic tak nie rusza jak życie
To jest fakt. Rzeczy, które mogą dziać się w mieszkaniu obok, na dodatek przedstawione tak, jakbyśmy faktycznie byli podglądaczami. Wstrząsający, bo prawdziwy. I wielki plus za muzykę.
Żartuję, chodzi mi jedynie o stereotyp gimnazjum;) Zresztą, czy o aż tak odległy stereotyp od rzeczywistości? Wątpię.
Miałem wątpliwą przyjemność uczęszczać do gimnazjum i uważam że stereotyp nie jest w tym wypadku odległy od rzeczywistości, powiedziałbym nawet że jest jej bardzo bliski.
Nigdy nie chodziłem do gimnazjum i może dlatego mnie ten film cholernie śmieszył. Drętwe dialogi, drewniane aktorstwo, scenariusz rodem prosto z klanu, wszyscy sie tam zachowywali jakby mózgów nie mieli.
Słabizna.
Ale to nie dotyczy tylko uczniów w tym filmie.
Tam każdy zachowuje się jakby był pustym klocem wystruganym z konglomeratu komiksu i telenoweli.
Wierz albo nie, ale takie rzeczy sie dzieją. Ciesz sie że Ciebie to omineło, w moim gimnazjum podobne zjawiska widziałem na co dzień, na szczęście nie zaszło to tak daleko jak w filmie, ale widywałem jak właśnie takim gościom którzy byli słabi na WF-ie i ogólnie mało towarzyscy dokuczano, tzn. kopano w tyłek, zabierano piórnik, czapke, buty z szatni i wyrzucano gdzie popadnie pluto do ucha itp. Nauczyciele reagowali dokłądnie tak samo jak w tym filmie, a laski... śmiały sie. żałosne ale prawdziwe.
Przemoc w szkołach była od zawsze.
Silniejsi zawsze pomiatali słabszymi.
Masa zawsze przyglądała się prześladowaniom bezpiecznie z boku.
Ale nigdy stężenie debilizmu w mowie, geście i pomyślunku nie przybierało formy takiej karykatury jak zaserwowali tutaj twórcy.
Chyba, że to miała być komedia, to okej, całkiem zabawne momenty były.
Nawet jeśli nie jesteś jedyną to co? :p
"Taniec z gwiazdami" też w zachwycie oglądany jest przez miliony ludzi :p
Ale co ma do tego "Taniec z gwiazdami"?
Tu nie chodzi o żadne karykatury. Twórcy celowo użyli tak błahych dialogów i całej reszty banału, by jeszcze bardziej widzowi przybliżyć sytuację. Uczniowie zazwyczaj takim właśnie językiem się posługują, takie rzeczy robią. Zamysł był taki, by pokazać sytuację w jak najczystszej, najrzeczywistszej postaci.
Okej, skoro umyślnie przerysowali i zbanalizowali temat żeby łatwiej było dotrzeć do statystycznego ćwierćinteligntnego widza to nie ma problemu, wycofuję zarzuty :]
zdziwiłbyś sie na jak debilne pomysły potrafi wpaść dzisiejsza młodzież.. takie wrzucenie nagiego gościa do damskiej szatni ? ... Wcale nie oryginalne, powszechne jak cholera. Karteczki kopnij mnie przyklejane na plecach, śmietnik na głowe.. a gdzie niegdzie pewnie i do kibla potrafią wsadzić, to już nie jest młodzież tylko bydlęta. Zresztą było też w Polsce o jakiejś 14sto latce którą rozebrano w męskiej toalecie, nie pamiętam co potem z nią zrobiono.. ale dziewczyna tak sie załamała że popełniła samobójstwo.
Ten film pokazuje w brutalnym stopniu co sie dzieje, nie widze żeby tu było cokolwiek przerysowane. A jak Ciebie to śmieszy... to szczerze współczuje.
Twoje współczucie mi zbędne :p
Przemoc i dręczenie to jedno ale głupkowate teksty i płaskie postacie to już zupełnie coś innego.
Jeśli ten film "pokazuje w brutalnym stopniu co sie dzieje" to najwyraźniej Klan i Złotopolscy są hiperrealistycznym obrazem życia współczesnych Polaków, a na Dobre i złe jest paradokumentalnym zapisem funkcjonowania statystycznego szpitala.
Litości....
Trochę logiki i krytycyzmu. To nie gryzie.