W moim odczuciu ten Joosep specjalnie nie załadował kulki do pistoletu Kaspara. Widać, że obydwoje stoją i strzelają sobie w łeb, ale tylko Joosep pada, bo w pistolecie Kaspara nic nie ma, Joosep specjalnie go oszukał. A potem jest ta piosenka, że 'Nie umrzesz zamiast mnie'...