Dziś na studiach włączyli na tam film (studiuje pedagogikę). Zrobił na mnie ogromne wrażenie, nigdy bym nie pomyślała, że film o nastolatkach może budzić takie emocje, Chętnie bym zobaczyła drugą cześć:)

Straszne... Wracają wspomnienia z nieprzyjemnego okresu edukacji :/ Ile ja się okrucieństwa za młodu naoglądałem - wrażeń chyba dość na całe życie...
Naprawdę powinni pokazywać takie filmy w szkołach...

Zgadzam się, film warty obejrzenia a zwłaszcza przez młodych. Może dać do myślenia i pozwala na refleksję. Jednakże nie powinny go oglądać osoby zbyt młode, a już na pewno nie bez dyskusji o filmie. Wiąże się to z tym, że w kulminacyjnym momencie filmu wzbudza on niesamowite emocje wściekłości w stosunku do oprawców Josepha i Kaspera i niejako usprawiedliwiać może ich rewanż na całej grupie prześladowców a to już nie jest "normalne i prawidłowe" rozumowanie.

Jak to nie? A co innego mogliby zrobić? Z początkowych prześladowań jeszcze jakoś dałoby radę wyjść, ale po tym co zrobili na plaży, moim zdaniem zrobili to co słuszne i pewnie na ich miejscu sam bym tak zrobił.

Ano może dlatego, że nie my powinniśmy decydować o czyjejś śmierci. Wiem, że to trochę patetyczne i górnolotne ale tak uważam. Co nie znaczy, że sam nie miałbym silnej potrzeby takiego rewanżu na oprawcach. Ale kierowanie się tylko i wyłącznie emocjami często nie przynosi dobrych skutków. Co więcej kara powinna dotknąć przede wszystkim tego przywódcę (a mogliby to zrobić w identyczny sposób, w końcu wystarczyłoby ich dwóch żeby tamtego jakoś zwabić). Problem też polegał na tym, że reszta klasy była co najmniej obojętna na wszystkie te poczynania a to tylko nakręcało tamtego cwaniaka. Natomiast wracając do mojej myśli z poprzedniego postu: pomyśl sobie co taki małolat miałby w głowie po obejrzeniu filmu? może np. to że w takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest po prostu wszystkich pozabijać??! Efekty takiego rozumowania co jakiś czas można zobaczyć w wiadomościach.

U mnie w szkole (gimnazjum+LO) właśnie pokazują ten film jako element dydaktyczny. Popieram pomysł, jakoby miałaby to być lektura filmowa. Film mocno oddziałuje na młodzież, ponieważ w końcu ktoś w szkole mówi o przemocy po "uczniowsku". Działa to jako niezła przestroga i nauka.
Co do tych myśli samobójczych i masakry - myślę, że uczniowie bardziej zapamiętają sceny katowania Joseppa, ponieważ z klasowymi agresorami łatwiej jest się nim zidentyfikować.
Film bardzo dobry, dość realistyczny.

Z pozoru się może wydawać, że ten film powinien być pokazywany w gimnazjach, jednak obawiam się, że niektórym mądralom podsunęłoby to nowe pomysły, jak wykończyć "tego frajera z ławki obok"

tych oprawcow to za slabo potraktowali sam bym im kazal ciagnac sobie druta przy wszystkich a pozniej kulka :]

Na YT już są odcinki Klass Elu pärast :) biorę się za oglądanie

http://www.youtube.com/watch?v=gDvP-mGS_Io