Zwróćcie uwagę na różnice między zachowaniem Kaspara a Joosepa.. Joosep zawsze był tchórzliwy.. Nigdy nie oddał, nigdy o siebie nie walczył, nie podejmował żadnych zadań, był bierny... Jedna scena mnie urzekła- ta na plaży... Joosep i Kaspar widzą jak biegnie na nich grupka ludzi... Joosep od razu ucieka... a Kaspar stoi spokojnie i czeka na to co będzie... Kasper to o wiele ciekawsza postać...Walczy o swoje, jest waleczny, odważny... w obliczu zagrożenia nie ucieka... On nie był nawet w stanie popełnić samobójstwa... Wiadomo,że jego pistolet był nienabity..ale gdyby naprawdę chciał się zabić to by mógł wziąć pistolet Joosepa, albo nóż, no jednym słowem, gdyby naprawdę chciał to by to zrobił...:) Kaspar nawet w obliczu porażki stoi dzielnie... Kaspar w obliczu swojego zwycięstwa nad wrogami...ucieka...
Ta dziewczyna Thea była strasznie głupiutka...drażniła mnie...taka dwulicowa... że niby '' jak możesz, co robisz?'' a przy koleżankach od razu zmiana na 180 stopni

Dla mnie film 8/10 :) Byłoby 9, ale zabrakło mi momentów w których widać,że bohaterów opada coraz większe przygnębienie, smutek, obłęd...chciałabym lepiej wczuć się w ich uczucia, zrozumieć desperacki czyn.. Bo to wygląda trochę tak,że po scenie z plaży od razu planują morderstwo... Mogli by pokazać,że powoli w nich coś obumiera i są gotowi na wszystko:)