historia tych dwóch chłopców jest taka prawdziwa. W wielu szkołach zdarzają się takie sytuacje, a tak naprawdę nikt nie reaguje na to, co się dzieje. Powiem szczerze, że w tym filmie nie były najgorsze te tortury i znęcanie, ale sam fakt ludzkiej obojętności. Po obejrzeniu "Class" zastanawiam się, czy rozrywką nie zaczyna być prześladowanie innych...Często mówi sie, że uczniowie zachowują się, jak zwierzęta,a przecież to nie prawda. Zwierzęta atakują tylko w przypadku zagrożenia a poza tym nie mają wolnej woli. A uczniowie...jak ich można nazwać? Prześladowcy to zdecydowanie za małe słowa. Film bardzo mi się podobał.Przyznam, że żadna produkcja nie wzbudziła we mnie tyle emocji...uwierzcie mi, że chciał po prostu rzucić się na tych ludzi i mocno nimi potrząsnąć. Najbardziej chyba wkurzała mnie zachowanie tego lidera klasy i tamtej dziewczyny(obojętność) szkoda słow
film 10/10
Jak można uczniów nazwać? Odpowiedź można znaleźć w książce Morrisa "Naga małpa". Człowiek to w gruncie rzeczy zwierzę, znajdujące się w nienaturalnym dla siebie środowisku jakim jest miasto. Kompensacja niezaspokojonych popędów właściwych dla prawdziwej natury człowieka...odnajduje ujście w przemocy.
Jeżeli potrząsnął Tobą ten film, polecam jeszcze "Ładunek 200" oraz "Wiatr buszujący w jęczmieniu"...