Naprawde świetny film,i co niestety najważniejsze oparty na faktach,ostatnio tak dobry film oglądałem w kinie w 2001 roku pt. "Requiem Dla snu",weźmy pod uwagę to,że na świecie jest setki tysięcy lub może nawet milionów osób,które przeżywają to samo co filmowy Joosep,ale mało kto ma "jaja" tak jak Kaspar,żeby wstawić się za słabszym przeciwko grupie bahorów,którzy gnębią najsłabsze ogniwo,każdy niestety woli biernie przyglądać się lub też ignorować złą sytuację w klasie,bo boi się odrzucenia przez grupę i że też będzie w skórze tak jakby drugiej klasowej "ofiary",ale przecież ludzie słabsi to też ludzie,to że nie wskakują sobię za przeproszeniem na łeb na przerwach to nie zaczy że są gorsi,ale mało kto potrafi się postawić w skorze prześladowanego.