Krótka, "pofilmowa" refleksja.
Jak trudno w tym świecie żyć z wartościami, które przecież wpajane są nam od najmłodszych lat. Czyż każdy od rodzica, przez księdza i nauczyciela, nie powtarzają nam do znudzenia, by pomagać tym którzy są ciemiężeni, bronić prześladowanych,...?
A gdzie się podziewa zazwyczaj nasza odwaga?
Jesteśmy tymi trybikami w maszynie ignorancji. Śmiem twierdzić że zazwyczaj nie zdając nawet sobie z tego sprawy lub wmawiając sobie, że jest inaczej, fałszujemy w naszej głowie obraz zdarzeń, by w niej zawsze tylko grać tych dobrych.
Zastanów się, jak często Ty też jesteś takim trybikiem...