TOTALNE DNO, Ciężko w kinie wysiedzieć do połowy , do końca to ciężko dospać, film banalny,
sceny nudne , fabuła tak prosta że dziecko w przedszkolu miało by wątpliwości co do logiki.
Zaraz przyjdą tacy co powiedzą, że się nie znasz i tak naprawdę chodzi o pięknie odrestaurowane samochody i genialnie oddany dźwięk silnika ;-). Może tak, może to film nie dla nas ;-).
Ty się nie znasz bo tu chodzi o pięknie odrestaurowane samochody i genialnie oddany dźwięk silnika ;]
Niestety ale ja się z kolegą zgodzę że wyszło licho. Aaron Paul, jako serialowy aktor, tutaj słabo zagrał, a postać, którą odgrywał była po prostu nudna i nawet pasażerka Tobeya, którą uwielbiałem z 28 Tygodni Później nie uratowała tego filmu, mimo że bardzo dobrze zagrała panikę w wiszącym aucie. Prawdopodobnie naprawdę panikowała.
W cenie, za którą mógłbym kupić bilet na jakieś prawdziwe wyścigi "genialnie oddany dźwięk silnika" to trochę za mało
zgadzam się, kicha dokumentna. oczywiscie szanuje tych co im sie podoba ten film, kazdy ma swoj gust. dla mnie to jest dno.
Chyba się starzeje, nudny i zbyt prosty, przewidywalny ten film jak dla mnie... plus za 944 podczas pierwszej sceny wyścigowej :3
a Mi się podobał ;)
nie chce komentować komentujących, ale film jest bez efektów komputerowych, samochody są świetne, ryk tak samo ;)
a odnośnie Aaron Paul'a, każdy chciałby, czy też spodziewał się odwzorowania Vin Diesla, poniekąd trochę ściągnęli, bo bohater też nie rzuca słów na wiatr i ma charakterystyczny glos, a tutaj wszystkich zadziwie bo Aaron zagrał dobrze. Pewnie ŚP. Paul Walker zagrałby lepiej, bo przyzwyczailiśmy się do niego za kółkiem, ale go już nie ma a jest Aaron Paul, który się sprawdza ;)
Chcecie na siłę zrobionego gniota z maksymalną grafiką komputerową, czekajcie na Szybkich i wściekłych 7, tutaj mamy inny obraz, naturalny...
Film calkiem spoko , odwzorowal gre i o to chodzilo. A ze prosta fabula ? No i ? taki typ filmu wiec nie rozumiem co niektorych. W zasadzie ten film mi sporo przypominal stary film "bandit" Jak jechali prawie przez caly film na ten wyscig i mieli nawigatora , w bandit nawigatorem byl ziomek w ciezarowce a tutaj w samolotach hehheeh.
mi się podobał, zdecydowanie lepsze kino samochodowe niż seria F&F. Aaron Paul zagrał bardzo fajnie, pomimo tego że kompletnie mi do tej roli nie pasował. Absolutnie nie zgadzam się z tym że Paul Walker zagrałby lepiej. Paul pasował, kojarzy się z takimi produkcjami, ale aktorem był no kurde śreeeednim.
N4S miło się ogląda, nie jest jakoś mega przesadzony i głupawy, główny bohater daje radę, pasażerka bardzo na plus, "ekipa" fajnie dobrana. Do tego dobra ścieżka dźwiękowa i piękne ujęcia.
Dla fanów serii N4S i ogólnie fanów motoryzacji to chyba najlepsza propozycja od czasu 60sekund.
Dla reszty IMHO całkiem niezłe kino, choć wiadomo że nie kino najwyższych lotów.
trochę się zgodzą z Tobą. Duza czesc filmu to romansik. Śmieszna scena z helikopterem gdy ich ścigali nagle się pojawia 3 min po tym jak głowny bohater zadzwonil po Mavericka, na końcu gdy ratuje glowny bohater Dingo są metr od samochodu gdy wybucha a oni sa cali przypatrzcie sie dobrze. Kiepski początek dobry ale wraz z upływem czasu emocje cichły. No coz bywa.