W TOP GEAR był wywiad z aktorem ,ktory gra głowna rolę i mówił zero efektów komputerowych.Postanowiłem obejrzeć i podobał mi się :) Seria szybcy i ściekli już dawno zeszła na psy:)Po TOkyo Drift :P
Zero efektów komputerowych...? I roztrzaskali koenigsegga agere z a 5 baniek na potrzeby filmu...?No ja Cię proszę...
Nie rozwalali prawdziwych samochodów tylko kopie, których koszt wynosił około 300 tysięcy dolarów za sztukę. Nie wierzę, że w ogóle nie używali grafiki komputerowej, dla przykładu ta scena gdy rozmawiają lecąc mustangiem nad kanionem
no to wiadomo ze kopie :P okrojone mi sie wydaje na scenie koncowej przy plonacym samochodzie uzyli ale wiekzosc wyglada bardzo przkonujaco
Zgodzę się, po tokyo drift nawet nie oglądałem żadnego kolejnego f&f. Właśnie oglądam NFS zapowiada się w miare :)
Wystarczy obejrzeć napisy końcowe, aby się dowiedzieć ile w tym było efektów komputerowych.