Czy ktos zastanawial sie nad symboliczna strona filmu?
co oznaczaly te trojkaty, wyplute oko i ostatnia scena w ksiezycu tej MakeUpistki?
Trzy neonowe trójkąty - trzy członkinie morderczego gangu o skłonnościach kanibalistycznych, ze swoją lesbijsko-nekrofilną guru.
Ten trójkąt w środku stworzony przez pozostałe trójkąty - Jessie, osaczona przez wspomniany powyżej gang. Ponadto wierzchołki trzech trójkątów skierowane są ku dołowi, a ten czwarty - ku górze. Nie wiem, ale dla mnie oznacza to tyle, że Jessie była odmienna od reszty towarzystwa, niewinna i generalnie chodziło jej o to, aby osiągnąć sukces, ale nie kosztem innych i nie po trupach do celu. Skierowanie ku górze - ku "niebu" jako symbol dobra i niewinności. Natomiast pozostałe trójkąty i ich wierzchołki - skierowane w dół - działania powodowane chorym pragnieniem bycia tą "najlepszą", spowodowane zawiścią nie tylko o urodę Jessie, ale również o jej czystość. Inspirowane przez "szatana", "zło", jakkokwiek można to nazwać.
tak. jest to mozliwe. jednak nie uwazasz ze to jest juz opowiedziane w fabule stad te symbole zdawalyby sie niepotrzebne?
zastanawiam sie czy to w rzeczy samej jest tak trywialne. np wg mnie ten trojkat, oko jessy i jej dziewictwo, niepokalanie swiadcza o niej jako o istocie boskiej. ta isote nie kazdy jest godzien przyjac stad jedna sie zabija, z drugiej wycieka krew przy ksiezycu a z trzeciej no nie wiadomo co sie stalo.
boje sie, ze ten sybolizm jest zabojczo banalny albo ocieram sie o smiesznosc.
co ty na to?
Jeśli chodzi o Twoje pierwsze pytanie, to trochę zirytowała mnie chyba druga (?) scena, w której pojawiają się trójkąty - kiedy Jessie ma być „perłą” pokazu i wychodzi na samym końcu. Dla mnie ta sekwencja trwała za długo, trochę za bardzo teledyskowo to wyszło, a symbolika była bardzo nachalna. Rozumiem to w ten sposób, że Jessie uległa pokusie diabła - chyba naprawdę wtedy uwierzyła , że potrafi być niebezpieczna, chociaż oczywiście nigdy taka nie była- uległa złudzeniu, że jest w stanie rozgrywać innych na tym samym poziomie, na jakim robiły to jej „przyjaciółki”. No ale to się na niej zemściło w scenie z basenem i opuszczoną willą, kiedy umiera i chyba wtedy zdała sobie sprawę, że zawsze była zbyt naiwna, niewinna i słaba dla tamtego zepsutego i bezwzględnego półświatka. Ale już było za późno na ratunek. Chyba głównym zamysłem twórcy scenariusza było przeładowanie tego filmu symbolami, więc nawet takie pretensjonalne epatowanie nimi w sumie mi nie przeszkadzało. Przynajmniej jest się nad czym zastanawiać, a do głowy zawsze może przyjść jakaś nowa intepretacja :) Jeśli chodzi o scenę z wyrzyganiem, a potem zjedzeniem oka to podoba mi się Twój pomysł. Ja bym dodała, że może nie tyle one były niegodne przyjęcia części Jessie, ale np. jedna nie była aż tak zła (ta co sobie rozpruła brzuch) i zabiło dość gwałtownie uświadomione sobie poczucie winy. Na razie nie mam pomysłu co miałaby oznaczać ta krew wypływająca z Ruby, a jeszcze przedtem kąpanie się w niej. Rzeź niewinią(tka)? Składanie ofiary, ale w jakim celu???
Trojkat to symbol Boga, tzw. Oko opatrznosci. Ruby wielokrotnie mowila, ze Jessy ma piekna skore, dlatego tez mysle, ze kapanie sie w jej krwi mialo na celu zachowanie wiecznej mlodosci i pieknej skory (Elisabeth Bathory tez bawila sie w kapiele we krwi dziewic).
Natomiast zjedzenie szczatek Jessy mialo podloze rytualne - u dzikich plemion zjadajac szczatki ludzi miano nadzieje, ze przejmie sie w Jakis sposob cechy danej osoby - modeleczki liczyly na przejecie urody i niewinnosci Jessy, ale odbilo im sie to czkawka ;)
No nie odbiło się czkawką, bo jedna z nich dostała jej niebieskie oczy, Wcześniej miała piwne. I dopiero dzięki oczom jessie fotograf ją znowu zauważył. Ruda nic nie otrzymała, a gigi umarła.
Wydaje mi się że dobrze zinterpretowałaś kwestię trójkątów; cztery trójkąty z których jeden skierowany jest wierzchołkiem do góry a trzy wierzchołkiem w dół - niemal dokładnie o tym samym pomyślałem. Dodam jeszcze, że kolory nie są tam przypadkowe - niebieski symbolizuje tą niewinną, względnie skromną Jessie z pierwszej części filmu; następnie pojawiają się czerwone trójkąty z Jessie na ich tle i ta "wizja" następuje bezpośrednio po tym gdy ten "guru" Sarno chciał, żeby Jessie zamykała pokaz. Wydaje mi się że to był kluczowy moment, kiedy główna bohaterka przeszła złą przemianę i upodobniła się do swoich antagonistek, a nawet poczuła się od nich lepsza i w pewien sposób zaczęła nimi gardzić - mowa Jessie stojącej na trampolinie do Ruby jest tego dobrym przykładem.
Jeszcze przy okazji zwrócę uwagę na geparda, panterę czy co to tam wtargnęło do pokoju Jessie. Było to symboliczne ostrzeżenie dla niewinnej dziewczyny przed zepsutym światem mody w który właśnie wkroczyła, gdyż miało to miejsce tuż po podpisaniu przez nią kontraktu z agencją. Co ciekawe, podobna figura takiej pantery czy geparda znajduje się w domu Ruby, która odegrała kluczową rolę w pozbyciu się Jessie.
Chciałabym jeszcze dodać, że wisior z odwróconym trójkątem miała Gigi na imprezie w klubie, więc chyba śmiało można uznać trójkąt za symbol tego swego rodzaju wampiryczno-wiedźmowego "zgromadzenia".
A scena z migającymi światłami, gdy dziewczyny wchodzą z Jesse do jakiegoś pomieszczenia i oglądają skrępowaną, zawieszoną w powietrzu osobę?
Wydaje mi się, że nie ma tu żadnego symbolizmu, raczej miało to stworzyć niepokojącą atmosferę, coś bardziej jak cień podejrzenia na dziewczyny - ten występ nie miał w sobie raczej nic klubowo-radosnego, był mroczny. Miało to chyba na celu pośrednie scharakteryzowanie Ruby i modelek jako osób, których należałoby unikać, biorąc pod uwagę ich dosyć osobliwe upodobania w kwestii rozrywki (?) Poza tym, w scenariuszu krążącym po internecie nie ma tego występu - jest tylko taniec w klubie, gdzie są zbliżenia na twarz Ruby, skupionej na Jesse (w wersji ostatecznej zachowano zbliżenia), więc wydaje mi się, że jednak bardziej chodziło tu o tę wymianę spojrzeń, ukazanie fiksacji Ruby w stopniu dopiero średnio zaawansowanym :).
Sam występ wyglądał na dosyć 'rytualny' imo. Być może ew. należy to odczytać jako zapowiedź 'ofiarowania' Jesse w zamian za piękno, jakie miałyby otrzymać dziewczyny?
Może nie przesadzajmy :) Nie wyobrażam sobie żeby ten fragment mógł mieć jakieś znaczenie w kontekście fabularnym. Czysty performance zaserwowany przez Refna w celu "zaatakowania" widza. Natarczywy przeskok kadrów połączony z niepokojącą muzyką, która zresztą była w tym przypadku po prostu PRO. Jakiekolwiek ta scena mogłaby wzbudzić emocje czy konsternacje, nie doszukiwałbym się w niej żadnego symbolizmu wymagającego wyjaśnienia.