popieram, tutaj nie wiem kto mnie bardziej irytowal, on czy ona, raz gra aktorska, te jego zblazowane miny i wku**** laska momentami zachowuje sie jakby miala 5 lat,a od jej glosu glowa boli:/ masakra
Hmm.. motyw filmu podobny, ale tak to zupełnie inne filmy, tamten bardziej się przeżywało (więcej emocji no i koreański styl pisania scenariusza), a ten hmm.. o wiele lżejszy, w sam raz jak ktoś chce obejrzeć luźny azjatycki film, z lekką nutką kom-rom. Główny aktor to spoko aktor, ona trochę denerwująca, ale lepiej Ona niż ON :P.