Wnerwiła mnie ilość nagich kobiet w tym filmie. Główny bohater rzuca się na wszystko, co jest młode i płci żeńskiej. Na dodatek te wszystkie głupie kobiety się na to zgadzają. Drażni mnie nagość w tym filmie. Co za dużo, to niezdrowo. Swoją drogą, zastanawia mnie, co wpływa na to, iż ludzie (zwłaszcza kobiety) rozbierają się przed kamerą w filmach? Tym bardziej, że nie jest to przecież film pornograficzny. Nie. Nie. Mnie, widzowi, się to nie podoba. Protestuję przeciwko nagości w filmach. Jest zła i niemoralna.
To przecież tylko piękna naturalna nagość, niema tu żadnego porno tudzież ruchania. Za to np. w "Och, Karol 2" zabrakło tego, nie uświadczyliśmy w tym filmie nawet cycka.
To zlozony problem. Dzis latwo wygooglac kazda scene z nagoscia i moze dlatego wspolczesne aktorki rzadziej sie rozbieraja. Nie ma w tym nic zlego, a zalozyciel watku wyraznie ironizuje :D