jak w tytule, a przynajmniej niewiele.. jak dla mnie najgorszy ulepek fabularny koterskiego - ale to nic wstydliwego, przeca któryś być musi - o jakości zaświadcza kilka pojedynczych scenek, grepsów, powiedzonek, które rzeczywiście przeszły do historii, rzekomo zaświadczających o jego wielkości: winda, most, panie rezyserze, wilki jakieś, i tak dalej, i tak dalej.. no i oczywiście las