nie zakończenie. Niestety, ale twórcy nie popisali się. Nawet nie chodzi o to, że sprawa została zawieszona, nie została do końca wyjaśniona (choć to też na pewno wielki błąd), ale rozwiązanie akcji było po prostu chaotyczne, nie wiadomo było co, gdzie, jak i z kim. nie wiadomo jak zareagowali ludzie, w końcu był to wielki skandal o rozmiarze krajowym (szef departamentu stanu która tuszuje niewygodne informacje na temat wpływu katalizatorów na środowisko- to mogła być afera na cały świat, tymczasem w filmie jedynie wspomniano, że coś przebąknięto w TV i panią szef w korytarzu sądowym- zostaje niedosyt. Może to otwarcie furtki do drugiej części (która nie ukrywam chętnie bym zobaczył), ale zrobione trochę bez ładu i składu, przez co widz ma mindf*ck, bynajmniej nie pozytywny.

Ale poza tym ciężko się przyczepić, bo dawno nie oglądałem tak zabawnej komedii, zwłaszcza komedii sensacyjnej. Reżyseria naprawdę na najwyższym poziomie, a gra aktorska również (chociaż wkurza mnie aktor jednej miny Russell Crowe). Gosling mnie zaskoczył pozytywnie, zawsze gra przystojniaczków, a teraz zagrał naprawdę fajną, komediową rolę. Na plus.