Na początku po obejrzeniu trailera mocno zaskoczył mnie duet aktorski. Gosling w roli komediowej do pary z Russellem.. bałem się choć niekoniecznie miałem rację. Aktorskofilm się broni a Panowie bawią się na ekranie. Nagrane nieźle choć czasem montaż wydaje się zbyt szybki jakby pocięty. No i fabuła - to słaby punkt tego filmu. Nie do końca zdaje się twórcy wiedzieli w którym kierunku ma iść film widać tu pewna niekonsekwencję. Dużo scen humorystycznych przeplatamy z pewnego rodzaju dramatem.
Cóż napewno warto to zobaczyć bo jakoś strasznie nie nudzi z kategorii filmów dobrych ale nie wybitnych :)