Powiedzmy wprost - Niczego nie żałuję to bardzo przeciętna biografia z dobrą rolą tytułową. To bardzo częste - biografia znanej osoby, mocny aktor lub aktorka, a film słaby jak barszcz. Nie uważacie, że ostatnio zrobiła się moda na takie
przeciętniackie biografie?
Więcej na ten temat na moim blogu Cofnij KINO (poniżej link)
http://cofnijkino.blogspot.com/2013/08/niczego-nie-zauje-edith-piaf-jak-zywa-w.h tml