Życie Edith Piaf (Marion Cotillard), wielkiej francuskiej piosenkarki, nie było usłane różami. Śledząc jej dramatyczne koleje losu, aż trudno uwierzyć, że udało jej się wspiąć na sam szczyt sławy. Porzucona i wychowana w burdelu, ślepa w dzieciństwie i tułająca się z ojcem wylądowała w końcu w dzielnicy Paryża, Pigalle, jako ofiara... czytaj dalej
Ale ten film smutny, a jakie życie podłe, po Piaf to przynajmniej spuścizna została, a po nas szarakach to prawie nic :(.
Ten film ukazuje osobę kochającą śpiew i bycie sobą
i dążącą do tego czego chce od życia
piękny film i piosenkarka !
Robiłem wiele rzeczy, ale sens ostatniej piosenki oddaje mój pogląd na świat. Moim,
zdaniem można żałować tylko zestarzenia się w myśl obyczajów, będąc niespełnionym.
Mam 19 lat i odczuwam lęk właśnie przed tym.
Ostatnia scena, kiedy Edith śpiewa "Non, je ne regriette rien"...
Aż brak słów. Za tę jedną scenę można by było już przyznać Oscara, a co dopiero za cały film.
Coś wspaniałego.