Dno
Zgadzam się. Też widziałem przedpremierowo (pewnie tam gdzie Ty) i żałuję, że nie wyszedłem po 30 minutach.
Filmu nie widziałam, zainteresował mnie ze względu na reklamę na festiwalu w Zwierzyńcu, ale jak zobaczyłam główne role to mnie zmroziło. Więc chyba nie zobaczę w tej sytuacji