Fajnie pokazane odwrócone stereotypy, oglądało się dobrze, ale prawdziwie poruszyło mnie zakończenie. Uderzające
No wlasnie, zakonczenie... Sluszny moral. Jedyna dobra droga to ta, w ktorej kobiety i mezczyzni beda sie nawzajem szanowac.
Ale... w ktorym wymiarze znalezli sie na samym koncu? W tym rzadzanym przez mezczyzn, ktory byl pokazany na poczatku filmu (aka swiat dobrze nam znany) czy w zupelnie nowym wymiarze?