PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853784}

Nie martw się, kochanie

Don’t Worry Darling
2022
6,2 50 tys. ocen
6,2 10 1 49732
5,1 66 krytyków
Nie martw się, kochanie
powrót do forum filmu Nie martw się, kochanie

Bardzo dobry film

ocenił(a) film na 10

Film oceniam na 9 na 10
Doby klimat , gra aktorska udźwiękowienie , zdjęcia - idealne
W ostatnich kadrach dowiadujemy się ze Marry ( Olivia Wilde) mówi głównej bohaterce ze wiedział od początku o wszystkim - z napisów końcowych dowiadujemy się ze Olivia była reżyserka filmu :-) ( więc musiała o wszystkim wiedzieć ) ;-)

ocenił(a) film na 8
axelbest

w pkt 5 mówisz o Alice i Jacku :) A ja mówiłam o Franku i jego żonie. To ona zabijając go powiedziała "teraz moje kolej"

ocenił(a) film na 7
Sighma

3. Myśle ze Frank nawet wolał takich ludzi , bo łatwiej można nimi manipulować. Inaczej nie widzieliby w nim guru i nie pozwolili na to wszystko, zreszta kiedy ktoś odniósł ogromny sukces to raczej ma mniejsza ochotę brać udział w jakiejś nie do końca sprawdzonej symulacji. 4. To tez pomagało zbudować legendę tych niby tajnych eksperymentów. 5. Chciała wykorzystać problemy i przejąć władze, wydaje mi się ze była świadoma, ze jest w symulacji jak Bunny co widać w scenie kolacji. 6 system pewnie się zawiesil bo zbyt dużo się działo

ocenił(a) film na 7
Sighma

5. Ja rozumiem scenę tak - żona Franka była bardzo inteligentna, od dawna coś przeczuwała, ale umiała lepiej grać niż inne osoby, jednocześnie uważnie patrząc i słuchając. Dzwoni telefon, Shelley idealnie krojąc warzywa słyszy z dość głośnej rozmowy: "Poziom bezpieczeństwa czerwony - Nie pozwólcie jej WYJŚĆ (nie wejść) - Jeśli tam dotrze, WYDOSTANIE się. Kto ją PRZYWRÓCI?". I tyle potrzebowała. Frank nie pomyślał, żeby się jej obawiać, bo była idealną żoną. Shelley odchodzi. Frank przestaje mówić, uświadamia sobie, że Shelley wszystko słyszała i powoli odwraca się do żony, żeby ją zbajerować. Ale to moja interpretacja, inne też są bardzo ciekawe.

ocenił(a) film na 7
wandlimb

Aha no i zrozumiała też, że zanim uciekła, Alice musiała zabić swojego męża, dlatego jej nie będzie miał kto przywrócić i będzie wolna. A reszta oparta na wcześniejszych przeczuciach.

ocenił(a) film na 9
wandlimb

re 5. Ja to rozumiem tak, że żona Franka to AI (tak jak dzieci). I ona go zabija i przejmuje ten projekt mówiąc "ty głupi człowieku, teraz moja kolej".

użytkownik usunięty
donfirst

A mnie też się podoba, może nie na 9, ani 10, ale takie 7 może być :)
Fajny klimat, niezła obsada, oglądałem bez znania trailer, więc zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać i dzięki temu mile zaskoczył element sci-fi. A to że nie daję wyższej oceny, to głównie za sprawą, że generalnie niczym szczególnym fabuła nie zaskoczyła i dodatkowo liczyłem na mocniejszą końcówkę.

ocenił(a) film na 7

Takie same odczucia mialem.

ocenił(a) film na 9
donfirst

Ja jestem na tak. Przepiekne zdjecia i scenografie. Tajemniczy klimat. Nie rozumiem argumentu "zbyt duzo watkow". Watek byl jeden. W polowie filmu nabralem podejrzen ze to jakis moze sen albo VR. Natomiast sposob podania tej historii wyborny. Kontrast miedzy zwyklym zyciem a mrzeniem - niezwykly. I o to moim zdaniem glownie w tym fillmie chodzilo.

ocenił(a) film na 7
donfirst

A Jack w końcu umarł w rzeczywistości czy nie? Bo w symulacji żona go zabija. Nie połapałem się do końca. Czy ona pędziła tak do rzeczywistości też po to, żeby go uratować, bo by go "na zewnątrz" zabili?