Sam nie wiem co myśleć o tym filmie, nie oglądało się go najgorzej. Klimat, muzyka przypadły mi do gustu. Nie ukrywam jednak, że to, co mnie zaciekawiło mnie najbardziej to, że postać "Franka" podobno jest oparta na doktorze Jordanie Petersonie.
Widzę, że lewica próbuje zaszkodzić tej osobie jak tylko może xD Pani Olivia choćby dostała do dyspozycji milion lat, to nie zrobi tyle dobrego, co już zrobił dla społeczeństwa Pan Peterson.
Widać tak się teraz tworzy filmy. Tutaj użyjemy filmu, żeby kogoś szkalować. A jak tworzymy film na podstawie książek (?) (Rings of Power), to wyrzucamy materiał źródłowy i zostawiamy tylko to, co nam pasuje, a resztę uzupełniamy jakąś propagandą.
A człowiek chciałby po prostu obejrzeć dobre kino ;)
Widzę, że tak zabolała cię krytyka idola, że postanowiłeś ją wylać na filmwebie. Twoja opinia na temat filmu w moment jest nic nie warta, bo zero w niej obiektywizmu. Może zapuśclć lepiej Petersona na YT.
Dobrze, ze jest na tym swiecie jakas Bamina, ktora jest calkowicie obiektywna i wie czyja opinia jest ile warta. Och, wy tepe ryje...
Super, ze tak latwo przedstawiles sie jako cham :) Standardowy typ fana Kermita.