1. Z tego co rozumiem, poprzez tę kopułę "wylogowywano" się z symulacji, czyli wracano do realu. Ale tutaj też nie zostało wyjaśnione co się stało z Alice po pierwszym razie jak jej dotknęła (Czy zrobili jej reset pamięci? Nie było to pokazane)

2. To jest chyba jakieś niedociągnięcie, skąd ten samolot w symulacji. Nie było to wyjaśnione. Może jakiś błąd systemu, bug itp. :D

3. Tego nie zauważyłam, ale ciekawa interpretacja :)

Niewyjaśnione są też wątki trzęsienia ziemi (czy to po prostu element symulacji, jakaś np. aktualizacja czy też może coś co "przebijało" się ze świata rzeczywistego), tego, dlaczego żona Franka go zabiła i co znaczyły jej słowa, że teraz czas na nią (czy coś w tym stylu), bo od tamtego czasu już się chyba nie pojawiła w filmie.

Mnie przeszło przez myśl, że żona Franka była sztuczną inteligencją (gra Gemmy Chan bardzo przypominała zachowanie postaci z serialu "Humans", w którym ta aktorka wcieliła się w androida). Mogły świadczyć o tym jej słowa: "ty marny człowieku", czy jakoś tak, które do niego wypowiedziała zaraz po wbiciu w niego noża. Możliwe, że drażniło ją zarządzanie miastem przez człowieka i sama chciała wziąć sprawy w swoje ręce.

Trzęsienia ziemi to były po prostu błędy symulacji, podobnie jak samolot, który w pewnym momencie zafalował na niebie, a potem spadł, jak to się czasem samolotom zdarza. Bardziej dziwne jest, że nie było żadnej eksplozji.

Ciekawa teoria ze sztuczną inteligencją, ja miałam myśl ze być może to ona tak naprawdę stworzyła tę symulację, ale bardziej "sprzedawał" się wizerunek mężczyzny jako lidera, bo większość "klientów" była mężczyznami.
Z samolotem zastanawiam się po co by robili taki element w symulacji ryzykując tym, ze któraś osoba jednak pójdzie w miejsce "wypadku". Wyobrażam sobie, że może ktoś w realu (na pewno mieliby wielu pracowników odpowiedzialnych za symulację) zbuntował się albo zorientował o co tak naprawdę chodzi w projekcie który tworzy i chciał dać taką wskazówkę programujac ten wypadek.

Ciekawe, ten film ogólnie zadaje więcej pytań niż daje odpowiedzi :) W każdym razie, mimo że nie jest on jakoś super oryginalny, bo widzę w nim zlepek różnych pomysłów z wielu innych filmów, to po dwukrotnym obejrzeniu ciągle siedzi mi w głowie.

Filmy o których można dyskutować to najlepsze filmy :) Być może ja nie mam jakiegoś bardzo wysublimowanego gustu, ale z kina wyszłam zadowolona i zaciekawiona i to się dla mnie liczy. Ale rozumiem też głosy krytyki.

O tak! Ja nie pamiętam, kiedy ostatnio rozpisałem się pod jakimś filmem w kilku różnych wątkach, jak w przypadku tego :)

Trzęsienia ziemi były zawsze jak oni kończyli pracę. Czyli najprawdopodobniej spowodowane ponownym połączeniem się z symulacją

Według mnie. 1. Kopuła była wyjsciem z symulacji. Główna bohaterka wyszła z symulacji dzięki czemu zaczęła intensywniej mieć przebłyski swojego życia 2. Samolot był podświadomością która naprowadzała ja. Zauważcie ze kierowca nic nie widział. Możliwe że podświadomość podsuwała jej że tam jest wyjście dawała wskazówki aby się uwolnić. Tak samo momenty w których zawiązała sobie folie na twarzy lub była pod wodą w wannie. Chwila w której stawała na pograniczu śmierci była stymulatorem do połączenia na sekundę że swoim ciałem stąd te obrazy tancerek które wyświetlały się nad łóżkiem. 3. Możliwe że swiat przedstawiony jest z jej perspektywy i jednak użytkownik ma wpływ na to co widzi automatycznie przeniosła z realnego życia niektóre elementy ale w dalszym ciągu to jej podświadomość próbującą uwolnić się z symulacji. Taka jest moja wizja

Oglądnijcie ŻONY ZE STEPFORD i wszystko będzie jasne. Niestety coraz więcej filmów jest kręconych "od nowa", co nie znaczy, że lepszych