Nie rozumiem negatywnych opinii. Chyba niektórym krytykującym już się wszystko przejadło. Mamy wszystko zgodne z przyjętym powszechnie scenariuszem - odludek (młoda kobieta po przejściach) odrzucona przez lokalną społeczność staje twarzą w twarz z inwazją kosmitów. Pomijając samą historię - nie chcę zdradzać zakończenia - super pomysłem było zrobienie dziewczyny bohaterki, po przejściach, do tego zero dialogów. Poza gardłowymi rozmowami kosmitów i trzema słowami po angielsku. A i tak wszyscy na ziemi zrozumieją ten obraz. Dobre efekty specjalne - kosmici wyglądają dość wiarygodnie, podobnie jak ich statki. Sam bym walczył czym popadnie jak gorąca woda, mop czy szklana figurka. A potem akcja się rozwija wbrew temu co mówią krytycy. Film jednak nie dla lubujących się akcją od A do Zakończenia. Ale warto potraktować to jako coś nowego w tym temacie, może jako coś artystycznego. Samo zakończenie jest zaskakujące i interesujące. Słowem warto poświęcić półtorej godziny na ten film.