Film był całkiem niezły, trzymał w napięciu chociaż miał oczywiście swoje mankamenty(i nie nie chodzi mi o brak dialogów) tylko kompletnie nie rozumiem zakończenia, skąd ci obcy? Dlaczego takie zachowanie wobec bohaterki? Ponieważ sama była odludkiem?
Ja rozumiem to tak że obcy po zobaczeniu jej wspomnień uznali że bohaterka nie czuje się częścią tej społeczności a ona sama zaakceptowała obcych bo oni traktowali ją z uprzejmością, o wiele lepiej niż ludzie którzy ją znali.