Niemal do samego zakończenia myślałem, że jest to film o inwazji obcych ale zakończenie może dawać wrażenie, że dziewczyna ma problemy po wydarzeniach z dzieciństwa itd. Ale... może to faktycznie urojenia, a może obcy namieszali jej w głowie i z "litości" stworzyli dla niej świat, o którym marzyła by powrócić do normalności. W końcu widzimy w gardłach innych ludzi te ruszające się cudaki. Takie coś na wzór Incepcji czy Wyspy tajemnic, choć ciężko się oglądało. Ogólnie taką wersję obcych chętnie bym zobaczył w jakimś wartkim filmie akcji Sci-Fi.