Większa część filmu, to gra w berka z kosmitami. W założeniu reżysera powinniśmy kulić się ze strachu ale to ganianie się po pustym domu i okolicy zwyczajnie budzi śmiech niż grozę.
Niestety nie widać u reżysera a zarazem i scenarzysty chęci do opowiedzenia jakiejś zajmującej historii a jest jedynie popisywanie się znajomością klisz gatunkowych. Te wszystkie artystyczne zabiegi prowadzą jednak donikąd a ostatecznie dowiadujemy się jedynie bardzo szczątkowo kim jest główna bohaterka. Trudno się kimś takim w ogóle przejąć.