możliwe spojlery, film nie zły mogłabym go nawet polecić, ogólnie trzyma w napięciu i zaskakuje, ale zakończenie ? choroba psychiczna, rozdwojenie jaźni albo duch, chyba każdy morze sobie według siebie uznać.
czytaj więcej książek, artykułów, esejów poświęconych kinu a także oglądaj więcej dobrych filmów, klasycznych tytułów, może będzie lepiej, może...
Jakby nie można już było człowiekowi normalnie odpisać. Chciałam sobie przypomnieć zakończenie, wchodzę tutaj bo myslę, że ktoś napisał o co chodziło to nie, oczywiście trzeba już kwestionować czyjąś zdolność do rozumienia.
Szukasz odpowiedzi? Proszę ☺ Thriller. ...
Dodałabym tu jeszcze psychologiczny....
Jean pisarka zapragnął czegoś więcej i zaczęła pisać powieść oparta na własnych doświadczeniach. ...
Problem pojawił się kiedy zdała sobie sprawę, że do powieści brakuje jej własnych wspomnień z dzieciństwa. ...
Niestety to co wiedziała o swoim dzieciństwie było tylko opowieścią innych bez jej własnych emocji.....
W trakcie pisania powieści mózg Jeanny zaczął płatac niezrozumiałe dla niej figle...
Zaczęła widzieć najpierw jej najbliższe otoczenie i dom jako coś obcego....
Tak jakby zaczęła żyć innym życiem. ...
Jeanne wiedziała juz, ze to co się dzieje ma coś wspólnego z jej zablokowana pamięcią, która straciła z dzieciństwa dokładnie do wypadku kiedy miała 8 lat....
W poszukiwaniu odpowiedzi na to co się dzieje musiała pozwolić na uwolnienie swojego wewnętrznego dziecka, które pokierowało ja do prawdy.....
Film do dobrze pokazuje co dzieje się z umysłem człowieka kiedy ogląda się do tyłu w poszukiwaniu tego co mózg zablokował dla własnego dobra
Jak dla mnie chodziło nie o chorobę psychiczną, ale o pogodzenie się ze swoją przeszłością. Bohaterka musiała nareszcie stanąć w prawdzie o sobie i przyznać sama przed sobą, że nie jest Jeanne którą udawała przez lata, ale RoseMarią. Ale to wszystko dopiero po odkryciu i wyjaśnieniu swojej historii...
Ja sądzę. ze samo zakończenie obrazuje jak bardzo jej przybrana matka spersonalizowała w jej osobie swoją tragicznie zmarłą córkę. Główna bohaterka przez całe życie odczuwała, ze czegoś jej brakuje, że "coś" jest nie tak. Wiedziała, że "matka" jej nie kocha, czuła niedosyt emocjonalny. Ostanie sceny pokazują, że pogodziła się z tym, że żyła nie tylko swoim życiem, ale i życiem zmarłej córki, z którą poczuła więź (symboliczny uścisk dłoni w samochodzie). Film, uważam, nie opisuje choroby psychicznej, raczej traumę braku matczynej miłości, odcięcia od niewidzialnej rodzinnej więzi na tyle silnej, że latami rodziła się w duszy, by zmusić do poszukiwań własnej tożsamości.
Nadal jednak pozostaje mnóstwo niejasności. Jak na thriller - to nie fair; jak na film psychologiczny - to za bardzo dziwaczna, naplątana intryga. W sumie pozostaje niedosyt.
Nie widzę tu żadnych niejasności. Chyba najelpsze wyjaśnienie filmu znajdziesz w wątku http://www.filmweb.pl/film/Nie+ogl%C4%85daj+si%C4%99-2009-453684/discussion/Powo lno%C5%9B%C4%87+i+refleksje...,2394771