początek filmu bardzo mi się podobał, taki tajemniczy i bardzo klimatyczny...szkoda, że później było już tylko coraz gorzej. Myślę, że potencjał filmu w kilku scenach był bezczelnie marnotrawiony, np. kiedy już będąc we Włoszech Monica Belluci zaczyna utykać, a później ma taką wielgachną nogę. Że w sensie co to miało być? Do czego to nawiązywało?! Jeżeli ktoś jest mi w stanie to wytłumaczyć będę niezmiernie wdzięczna. Ja niestety nie umiałam rozwikłać zagadki tej sceny. Moja ocena to 6/10 - odjęłam 4 pkt właśnie za te niedorzeczne sceny, których najzwyczajniej w świecie nie rozumiałam.