czwartą rewolucję przemysłową i jej wpływ na społeczeństwo.
Kometa to tylko pretekst do wszczęcia dyskusji. To, że ten film raczej przejdzie prawie niezauważony, też wiele mówi.
Brzmi sensownie, ale wątpię czy takie było zamierzenie twórców. Taka nadinterpretacja dowodzi twojej wrażliwości, ale niepotrzebnie schlebia temu gniotowi.
hmm... gdyby wszczęcie dyskusji było celem twórcy to zapewne chciałby dotrzeć do jak największego grona odbiorców. 2,5 godzinny film nie jest najlepszym do tego narzędziem. Dla przeciętnego Kowalskiego czy Smitha film będzie.....nudny. Ponadto jeśli poczytasz opinie o filmie na IMBD, to zauważysz, że dla większości Amerykanów film jest tylko satyrą amerykańskiej klasy politycznej, a dokładnie gabinetu politycznego Trumpa.
Ten film nie jest satyrą, satyra zmusza do pomyślenia, zastanowienia. Ten film przewija przed oczami oczywiste oczywistości w bardzo nudny sposób. Raczej dla przeciętnego Kowalskiego czy Smitha będzie ciekawy, ale dla osób _nieco_ obeznanych w inżynierii społecznej będzie naiwny i przewidywalny do bólu.
Jak Trumpa, skoro pani prezydent na pocz. filmu ma na biurku zdjęcie gdzie całuje Clintona - to przecież parodia Hillary :)
Częściowo pariodiuje Hilary (biurko ze zdjęciem), a częściowo Trumpa (na wiecu ma czapeczki z daszkiem). W stronę Trumpa przekonuje też fragment, w którym mówi że odkąd zaczęła palić publicznie, to sondaże zamiast spaść dodatkowo wzrosły o 3 punkty (tutaj Trumpowskie "robię to co chcę i za to właśnie mnie kochają").
nie zgodzę się, że w czasach, gdy serwisy vod wrzucają od razu całe sezony seriali i ludzie sterczą po 5-6 godzin mieląc odcinek po odcinku, 2,5 godzinny film to musi być zły sposób by rozpocząć dyskusję. Wiele filmów wojennych (rozliczenie Amerykanów np. z Wietnamem) było długich - "Łowca Jeleni" 3h, "Czas apokalipsy" 2.5h, "Full Metal Jacket" 2h, "Urodzony 4. Lipca" 2,5h... Oceniając obsadę, to raczej celowali właśnie do szerokiej publiczności, w moim odczuciu - chcieli zwrócić na coś uwagę, czy im się udało - to inna sprawa. Inna rzecz, że wymowa samego filmu wskazuje, że nie ma na to szans.
problem w tym ze większość ludzi to idioci, zmieleni przez takich ludzi jak ten Szef korporacji