Jak zły to musi być film skoro nawet lewicowi recenzenci w USA go besztają? Ten film oryginalnie miał być wyprodukowany przez Paramount, ale producent zrezygnował zaraz po tym gdy poznał scenariusz. Netflix jak zwykle kupił film, którego nikt inny nie chce. To normalne dla tej platformy, taka obsada, na pewno przyciągnie miliony. Nie liczy się jakość, liczy się dobry marketing.
Możesz trochę jaśniej? Bo nie jestem w temacie, a zaciekawiło mnie to co piszesz. W jaki sposób wyśmiewa?
Spodziewałem się że będzie jazda po prawicy, bo spod ręki tego reżysera wyszedł quasi-paszkwil na Chenney'a Vice z Balem, ale żeby nie spodobał się lewackim CNNowi i Guardianowi to zdezo, a już miałem pójść na to do kina
Film ma dobre oceny widzów a do tego reżyser jest w formie i kolejne 2 super produkcje ma w drodze. Zasadniczo parodie są słabo oceniane przez krytyków.
Mówisz o imdb? Filmy wysokobudzetowe zawsze mają dobre oceny na początku, na oceniarkach typu imdb czy filmweb bo większość z tych ocen robią zwykłe boty albo fanboje. Przed premierą filmów to normalne. Zobaczymy jak utrzyma się średnia ocen gdy już film pojawi się na platformie Netflix i pobedzie tam kilka dni. BTW. Na twitterze nie tylko krytycy wypowiadają się źle o filmie...
Śmieszne zjawisko tam się zadziało bo na Rotten Tomatoes np jest zarówno ocena krytyków jak i ludzi. Ta pierwsza marne 56%, druga 92%
Średnia ocen od krytyków na rotten to 6.5/10. Chyba nie najgorzej. Na "tomatometer" nie ma co patrzeć, bo nie oddaje on realnej oceny filmu. Wystarczy, że jakiś krytyk da ocene 3/5 (6/10) i automatycznie staje się ona "nieświeża", a przecież 6/10 to nie jest jakaś zła ocena.
Jeszcze lepszy przykład. Jeden krytyk daje ocene 2.5/4 i uznaje ją za "świeżą", a drugi krytyk daje taką samą ocenę, a uznaje ją za "nieświeżą". Dlatego nie przepadam za tą stronką i tak zwanym "tomatometerem", bo nie ma on żadnego sensu. Lepiej kliknąć i zobaczyć ocenę, a nie patrzeć na procenty.
Dla mnie to wyśmiewa Też lewicę i cudotwórcę Billa G. Ogólnie głupotę, USA. Niby Meryl Streep to Trump, a jest zdj. z Clintonem jak się Tuli i republikanie by nie wybrali kobiety na Prezydenta ;-) jeszcze, tekst pozdrawiam białych pracujących Amerykanów.
też nie kumam dlaczego Meryl Streep ma być niby Trumpem. Ma poparcie mediów, kapitału oraz deep state USA. Tak samo jak demokraci i Józio Biden. Rok temu to właśnie wielkie koncerny medialne wyłączyły Trumpa. Poza tym film jest cudowny, zamiast komety wsadzić najmodniejszy wirus i mamy obraz czasów, w których żyjemy. Inna rzecz, która mnie zaskoczyła w tym filmie, to że mamy tutaj pochwałę rodziny jako najmniejszej jednostki społecznej, w której jej członkowie mogą znaleźć schronienie. Jest tam dużo takich tematów, których w klasycznych produkcjach Netflixa nie znajdziemy. Chyba ktoś spał w ich biurze cenzorskim skoro taki film wzięli na swoją platformę. Pozdro 600
Netflixie to produkuje bardziej produkcje pod progresywnego widza, jednak dużo klasyków jest takich ludzi jak Clint Eastwood, czy ostatnio dodany Oczy szeroko zamknięte. Co do filmu, to po prostu głupotę, USA wyśmiał i jak ktoś wyżej zobaczył krytykom progresywnym, pupka zapiekła.
To nie jest film o pandemii....tylko o KATASTROFIE KLIMATYCZNEJ, to jest ta kometa.....Jeśli chodzi o temat co i kogo wyśmiewa i punktuje....całokształt. Obrywa się każdemu. Dyskuje o tym z kogo bardziej szydzą są zbędne.
Scenariusz powstal przed covid. Tu chodzi general ie o denializm nauki. Covid wpisuje sie tak samo jak katastrofa klimatyczna.
Zgadzam się, można wpisać w interpretację "komety" wiele wydarzeń, natomiast ewidentnie to katastrofa klimatyczna jest tą zagładą. Sponsoring, lobbing w polityce to stan rzeczy w jakim żyjemy, a nie domena jednej czy drugiej strony. Kapitalizm + neoliberałowie - tutaj w postaci miliardera, który przelicza zasoby komety na zyski, opłaca noblistów-naukowców (ciekawe wtrącenie- nauka też na sprzedaż, zwłaszcza jeśli by spojrzeć na prywatyzację przez np. Muska programów kosmicznych), by opracowali dla niego plan ich pozyskania.
Jestes ofiara naszej propagandy ;) Trump ma swoje koncerny medialne. Trump wygral wlasnie dzieki duzym koncernom ktore pozniej licznie obdarowywal bonusami.
jakie swoje koncerny medialne? Wykasowali go z Youtuba i Twittera, skasowali mu konto na Pay Palu. Został sam, żaden pierdyliarder z USA się za nim nie ujął. Jedyny (Trump), który mógł "poszatkować" monopole medialne (kiedyś prezydenci robili tak z telekomami, firmami naftowymi albo kolejowymi), został przez nie powstrzymany. Siedź dalej w swojej bańce.
Film wysmiewa glownie polityczny populizm, brak kompetencji w polityce i dziki kapitalizm: biznes sponsorujacy polityke. To wszystko to domena prawicy. Liczne detale, np z zdjeciami nawiazuja do konkretnych lokalnych afer w us o ktorych u nas nie mowiono. Afer i demokratow i republikanow.
Wyśmiewa 4 prezydentów, dokładnie Dwie afery seksualne ( Anthony Weiner i Levinski), sponsoring przez trzeciego najbogatszego człowieka (nawiązanie do MS, Apple i F kasa na Hillary) to Clintonowie. Populizm i ten wiec to do Trumpa. Statek i generałowie Bush. Prezydent Celebryta który lubi zdj. celebrytów to Obama. Tak samo to film nie o Covidzie, a ociepleniu klimatu (2018 scenariusz już w 2019 zaczęli kręcić) Tak samo media nigdy nie były za Trumpem, ostatecznie nawet Fox się od niego odwrócił.
Kto pisal ze o covid? No jak Trump upadl jasne ze koncerny sie wyparly. Takze medialne. Sam sponsoring to nie dramat. Dramat jest gdy wlywa to na polityke w zly sposob. Ukrywanie afer koncenow naftowych czy wyciaganie Boeing za uszy to Trump. To Boeing pasuje do filmowego Bash a, nie Elon jak wielu pisze. Bledy w oprogramowaniu i slepe wizjonerstwo to 737 max i starliner). Zdjecia z celebrytami to symbol a nie Obama (jesli juz to nawiazanie do konkretnej afery Clintonow).
rob_sad, ładnie tak swoje projekcje przypisywać rzeczom, które nie miały miejsca? Trzeba być zaślepiony libkiem/lewakiem żeby nie widzieć, że w tym filmie dojeżdżany jest cały liberalny establishment USA (tutaj akurat demokraci) wraz z wartościami, które promują. I porównywać "Prezdentkę" z filmu do Trumpa to już trzeba być ślepym :)
Trump dostał 270 mln Hillary 580 mln w tym od wielkiej trójcy którą wymieniłem i do której było nawiązanie w filmie.
Nie kwoty a intencje maja znaczenie. Niektore firmy chca zdrowej polityki inne protekcji. Te popierajce Trumpa potrzebowaly protekcji.
Dawno mnie tak nikt nie rozbawił, Polecam dokument „CLINTON CASH„i np. Pierwsza lepsza afera „Fundraiser Obamy oskarżony o oszustwa
następny
Nowy Jork. Hassan Nemazee, fundraiser Baracka Obamy, Hilary Clinton oraz innych czołowych Demokratów, został oskarżony o oszustwo Bank of America, banku HSBC oraz Citigroup. Według prokuratury Nemazee wyłudził ponad 290 milionów dolarów.
Fundraiserowi już miesiąc temu postawiono zarzut wyłudzenia pieniędzy z Citibanku. Kolejne zarzuty dotyczą wyłudzenia pieniędzy z dwóch innych - Bank of America oraz HSBC Bank USA. Finansista działał według takiego samego schematu. W celu wyłudzenia pieniędzy przedkładał bankom sfałszowane dokumenty świadczące o rzekomo posiadanym przez niego zabezpieczeniu finansowym.
Biuro prokuratora na Manhattanie oraz FBI twierdzą, że przestępcze działanie finansisty związane było z przekazywaniem darowizn na kampanie wyborcze federalnych, stanowych i lokalnych kandydatów oraz darowizn dla lobby zbierających fundusze na kampanie wyborcze”
Źródło: reuters.com (21.09.2009), telegraph.co.uk (22.09.2009)