Tak, ten film to doskonały obraz dzisiejszej społeczności. Nie dlatego, że jest jej satyrą, tylko dlatego że jest tak dobrze oceniany. Jesteście właśnie tymi ludźmi z filmu. Wystarczy wam wstawić kilka znanych twarzy i nic więcej wam nie trzeba. Satyra? Ten film pluje na was tragicznymi żartami i na wypadek gdybyście ich nie zrozumieli, nawet je tłumaczy. Oczywiście wszystkie postacie w filmie to idioci, żeby połechtać wasze ego na zasadzie "hehe, ale ci ludzie głupi, ja bym się tak nie zachował".
Podczas gdy właśnie tak się zachowujecie, bo ekologiczna katastrofa już u nas jest.
Początek sensowy i częściowo prawda ale dalej już nie. Ja nie kłócę się ze zmianami klimatu tylko z tym co się robi żeby z tym walczyć. elektryczne samochody które same w sobie są bardzo nieekologiczne w produkcji i niemożliwe do wyprodukowania w liczbie aut spalinowych.
Elektryczne auta są takie eko! przecież 2,5 tonowu suv jest bardziej eko niż malutki samochód miejski, bo jest elektryczny.
Atom jest zły ale gaz jest czysty.
Wodór to przyszłość i jest eko! ale to jak się go produkuje (głównie z gazu ziemnego gdzie jest dużo brudniejsze niż po prostu spalanie gazu) nie mówiąc już o tym jakie to kłopotliwe paliwo.
Dbamy o klimat ale nie walczymy żeby produkować podstawowe produkty na miejscu (jak ubrania) zamiast tego cały proces produkcji jest dosłownie na całym świecie itp
Mówimy o co2 z samochodów ale nic się nie mówi że lepsza termoizolacja budynków jest sensowniejsza i prostsza do zrobienia ale to nie jest medialne.
Jestem eko nie jem mięsa ale jem soje i inne warzywa owoce z drugiego końca globu.