To tego rodzaju film, do którego trzeba mieć odpowiedni nastrój. Nie zapadnie w pamięć, ot taki na wyciszenie się,ale jednocześnie monotonny , czasami im mniej tym lepiej,ale w przypadku tego filmu minimalizm dialogów i ciągłe domyślanie się nuży.
Odpowiedni nastrój? Czyli wcześniej wypić z 5 kaw, żeby nie zasnąć po 10 min. oglądania go? Jeśli tak, to się zgodzę z Tobą! :D